niedziela, 7 lutego 2016

noc

Tuz po zachodzie slonca obudzila sie i nie mogla oddychac. Znowu.
Otworzyla okno, ale nie pojawilo sie nic, co pozwolilo by znow zanurzyc sie w sen. Tylko zimne krople deszczu. Zmoczyla swoje mysli w kaluzy. Oddech stal sie rytmiczny. Jego zapach ciagle pulsuje w lazience.. Jednak byl tutaj ktos i pozostal w pamieci. Na zawsze.

Patrzyl przez to samo okno, ale w inna noc. Czy kazda noc jest taka sama? Zadalabym teraz to pytanie, gdybys tutaj byl.

Thousend miles between us
Moon is only one
My hands're still cold
Without you


Brak komentarzy: