niedziela, 5 kwietnia 2015

ale oni zapomnieli

Zostali zdani na samych siebie i tak po prostu zapomnieli. Po co to wszystko i dlaczego. Tak, jakby wymazano im pamięć i wysłano na inną galaktykę, kazano żyć na siłę. W efekcie tego zjawiska powstało milion chorób z rodzaju niechcemisie albo tobezsensu. Na siłę więc się rodzą, potem w dezorientacji coś co nazwali edukacją wtacza ich w jeszcze większe roztargnienie. Deklaracje sztucznych społeczeństw, które są tylko na chwilę. Nie na długo. Wcale nie mają ramion, a tak bardzo walczy się o matkę ojczyznę, co niby przytuli. W ogóle to nie przypomina jakiejkolwiek mamy, ale walczy się dla samego walczenia.
Tak jakby serio żyli w innej galaktyce, a ta normalna, zupełnie naturalna została mianowana... Jakimś supermiejscem gdzie wszystko ma swoje miejsce. Ład porządek, te sprawy. Cała lista kalokagatii i decorum w określeniu raj lub synonimicznie niebo. Bo zapomnieli i łatwo jest manipulować zapomnieniem. Choćby percepcją podporową podczas gapienia się w telepudło programują tych, co nic nie pamiętają. Odgrzewany kotlet zamiast mózgu, stworzony ze zmielonej antybiotycznej świni powstałej z nawiezionej paszy. Mniam na samą utorowaną i zniewoloną myśl, tak zajebiście spowolnioną, że aż wydaje się, iż niektórych taka materia boli.

Pozostaje tylko miłość.