Nie pamięta porcelanowych uczuć potrzaskanych na tysiące kawałeczków. Jeden wpadł mu w szczelinę między przedsionkami serca. Wkradł się nieznośnie i wywołał stan zapalny, zwany zakochaniem.
Entliczek pentliczek, w który policzek, rzeczywistość Ci wymierzy, bądźmy kurwa szczerzy.
Nie tędy. Wchodzę i wychodzę.
Nie tędy, bo jesteś nie po drodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz