Nie umiem dość permanentnie zamoczyć się w tej internetowej przestrzeni. Muszę w końcu odnaleźć jakiś kierunek i się go trzymać choćby nie wiem co. Ogarnąć, pozamiatać to co już tu i ówdzie porozsypywałam. Skleić do kupy moją działalność i ukazać własne piękne cztery ściany internetowego domku. W którym w końcu trzeba posprzątać.
hoł hoł hoł, nowy rok tuż tuż.
Co z tego, że umiem, jak trzeba to jeszcze wszystko ładnie ubrać.
nie ma, że boli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz